Pomyślałby kto, że "głupie chińskie bajki" nie mogą mieć realnego wpływu na rzeczywistość, w której obracamy się na co dzień. Na naszą, może istotnie ma niewielki, ale w japońskim społeczeństwie to już co innego. Wyobrażacie sobie projekcje cyfrową fikcyjnej postaci, tak sławnej, że na jej koncerty przychodzą dziesiątki czy setki tysięcy ludzi? Abstrakcja? Wyłącznie dla nas. Japonia już dawno przeszła z tym faktem do porządku dziennego. Pozwólcie że przedstawię wam Hatsune Miku ( 初音 ミク ) wirtualną wokalistkę, Vocaloid 'a, która bez zająknięcia zaśpiewa ludzkim głosem każdy utwór, nawet ten, który "poznała" pół minuty temu. Z rzeszą fanów, często większą niż mają topowe gwiazdy amerykańskich list przebojów zdarzyło się jej też być oficjalnym supportem Lady Gagi. Reklama Żeby tylko na muzyce się skończyło... Nowoczesna elektronika i motoryzacja nie są obce naszej protagonistce. Postaci animowane często używane są we wszelkiego rodzaju spotach rek